Róbta co chceta, czyli wolność na drogach, chodnikach i poboczach.

Od dawna jeżdzenie po polskich drogach to byłą walka o zycie. Jeżeli akurat mielismy szczęscie nie natknąc się na kogoś kto nie dostosował predkosci do warunków, to moglismy trafić na nieoswietlony traktor stojacy na poboczu albo Zenka, który zasnął na asfalcie. Do tego oczywiscie dochodzili motocyklisci. Jeszcze nie spotkałem takiego, który nie chcialby mnie wyprzedzic z prawej, lewej albo górą. Ale widocznie było za łatwo. Teraz wjazd do...

Komentarze (29)
Lock 8332e4c0b16aa78e829946370023970835bf19f47cc8c4ffe11a6c45d1297c3a
Dostęp do treści serwisu tylko dla zalogowanych lekarzy
Zaloguj się
Stosujemy pliki cookie w celu świadczenia naszych usług. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na używanie cookies. Dowiedz się więcej