Witajcie. Jestem w trakcie szkolenia z ginekologii i położnictwa i mocno zastanawiam się nad zmianą specjalizacji, ponieważ kompletnie nie czuję porodówki, bardzo się nią stresuję i jestem pewna, że nie chcę w przyszłości dyżurować. Generalnie ginekologia bardzo mnie interesuje (łącznie z operatywą), tak samo jak prowadzenie ciąży (ambulatoryjne), ale mój zapał tą specjalizacją kończy się tam, gdzie zaczyna porodówka. Stąd moje pytanie - czy...