Proszę Was o opinię. W moim regionie jest jakaś dziwna moda wśród pewnych lekarzy radiologow aby podczas usg piersi wjeżdżać na tarczyce i przekazywać pacjentce ze ma guzki lub AITD i ma się zgłosić na usg tarczycy. Nie bardzo rozumiem czemu to ma służyć? Ze są tacy fajni i przy okazji badają tarczyce wiec należy do nich chodzić? Jaka jest wartość merytoryczna takiego czegoś? Jaki jest cel takiego badania przesiewowego i jaki koszt? Wiadomo...