Coronawirus. Jak było naprawdę

- A więc popatrzcie- kontynuował siwowłosy profesor. Wyobraźcie sobie wirusa przenoszonego drogą kropelkową, z tygodniowym, albo, jeszcze lepiej, dwutygodniowym okresem wylęgania, w czasie którego nieświadomy niczego nosiciel jest zakaźny. Zanim ktokolwiek się zorientuje, wirus w ciele zarażonego człowieka przemierzy setki kilometrów... - Chwila- przerwał mu otyły generał obwieszony licznymi orderami- chce pan powiedzieć, profesorze, że taki...

Komentarze (7)
Lock 8332e4c0b16aa78e829946370023970835bf19f47cc8c4ffe11a6c45d1297c3a
Dostęp do treści serwisu tylko dla zalogowanych lekarzy
Zaloguj się
Stosujemy pliki cookie w celu świadczenia naszych usług. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na używanie cookies. Dowiedz się więcej