Na wielu oddziałach zlecono pracę na 2-3 zespoły, nie kontaktujące się ze sobą. Część ma niezawiniony ale przymusowy postój. Na razie u mnie jest to bezpłatne. Podobnie w przypadku zamknięcia oddziału/ wysłania pracownika na przymusową kwarantannę.Przez dłuższy czas w przeciwieństwie do etetowców nikt nie zarabia. Jakie znacie rozwiązania, jakie pomysły na "postojowe" dla kontraktowców