Wykład - porażający głębią treści i przystępnym słownictwem - przybył do mnie z racji cytacji prof. Leszka Kołakowskiego, który na rok przed śmiercią, przejeżdżając powozem przed dawną apteką Nemrodowych antenatów, wspominał gościnę mej Babki. Tylko Babki, bo mężczyźni byli już w Auschwitz, jedni żywi, inni już nie. Link do tego wykładu przesłała mi redaktorka lokalnego periodyku, traktującego o historii maleńkiej miejscowości, mającej wręcz...