Nasza szefowa wymyśliła ostatnio aby w ramach oszczędności do transportu dzieci, które wymagają przewiezienia do innej bardziej specjalistycznej niż nasza jednostki, zamawiać karetkę transportową i na dokładkę dorzucać tam jako obstawę fachową lekarza rezydenta. Karetka transportowa/sanitarna to w dużym uproszczeniu taka gdzie są tylko siedzenia lub ewentualnie nosze. Jak koleżanki postawiły się to zrobiła się afera. Po czym dowiedzieliśmy...