MIesiac temu zglosila sie do mnie mama z 4-latka, bo dziecko od poprzendiego dnia nie chcialo siusiac. Dziewczynka zalekniona, wycofana, nie dala sie namowic na wypowiedzenie choc jednego zdania. Caly czas mnie tylko obserowowala. Poprosilam o pokazanie brzucha i intymnych okolic. Dziewczynka bez slowa sie poddala. Badalam brzuch (m.in.,wysokosc pecherza) i ogladalam krocze, a ona nic. Srom byl zaczerwieniony, ale zaskoczylo mnie, ze ujscie...