Gdy znów do murów klajstrem świeżym Przylepiać zaczną obwieszczenia, Gdy "do lekarzy", jak żołnierzy Na alarm czarny druk uderzy I byle drab, i byle szczeniak W odwieczne kłamstwo ich uwierzy, Że trzeba biec już do szpitali, I na gwałt leczyć, system scalić; Gdy zaczną na tysięczną modłę Ojczyznę szarpać deklinacją I łudzić stałym powołaniem, I judzić "historyczną racją", O ciężkiej pracy na rubieży, Hipokratesie i...