Oddział w uniwersyteckim centrum klinicznym a nie na jakimś stadionie. Pacjent- 80 lat z niewydolnością serca , ze wszczepionym kardiowerterem - defibrylatorem, z zaburzeniami świadomości. Po potwierdzenie dodatniego testu , po "inkubacji"12-to godzinnej na Sor , przyjęty na oddział "covidowy". I tu ..zonk..Rodzina musi dostarczyć leki , które chory przyjmuje . Zaznaczam , że nie ostatnie zalecenia poszpitalne a , fizycznie , po prostu...