Dzis zapytalem mojego tate czy mam go zapisac na szczepienie. Oczywiscie, powiedzial, ze nie, bo nie. "A po co mam sie szczepic?" Bo jak wirus cie dopadnie, to umrzesz, odpowiedzialem. Udal, ze nie doslyszal. No ale powiedzmy, ze jednak chce sie zaszczepic, to jak to zrobic? Z domu sie nie ruszy, wiec? Dostane szczepionke do reki? Ktos mi to przywiezie? Sa jakies ustalenia na ten temat?