Koledzy i Koleżanki- poradźcie proszę jak pomóc pacjentce, która trafiła do mnie z rozkręconą na maxa infekcją pochwy ( pobrany posiew- wynik w toku). Pani ma 41 lat, dwoje dzieci- ostatni poród 5 lat temu. Od tamtego czasu cierpi na nawracające infekcje pochwy o etiologi Str.agalactiae. Posiew na grzyby ( 2 mies temu)-ujemny. Wtedy partner podobno też był na badaniach i "nic nie wyszło". Jak ulżyć kobiecie..?... bo zamęczy siebie albo mnie ;-)