Środa, 7.04.21 Usuwam sobie ankylotyczne, złamane poddziąsłowo 46. Długo. Jeden korzeń out, drugi siedzi uparty, jedna dźwignia, druga, trzecia, łyżeczka (czasem działa cuda!), nic. Nagle zaczynam czuć mrowienie/drętwienie palców I-III. Ząb nieusunięty w całości, w fundusz niewpisany, awaria ręki została (na tym samym poziomie, nic nie ustępuje, ale i gorzej też nie jest). W perspektywie niedalekich dni wizyta w poradni rehabilitacyjnej, ale...