Młoda niespełna 18-letnia pacjentka mówi mi, że przyjmuje leki SSRI przepisane przez psychiatrę, ponieważ zastanawia się on nad postawieniem rozpoznania depresji. Jak na razie tego nie potwierdził, ale leki włączył. Zapytana o objawy mówi, że ów lekarz rozpoznał u niej "myśli rezygnacyjne". Początkowo sądziłam, że chodzi o rezygnację z kontaktów towarzyskich ( stała się wycofana) lub rezygnacę z szeroko pojętego dbania o siebie....ale NIE....