Przypuśćmy, że macie pod opieką ambulatoryjnego pacjenta z zainfekowanym owrzodzeniem kończyny dolnej. Przy którejś tam zmianie opatrunku w ranie są larwy much. Zresztą nic dziwnego, warunki, w których pacjent mieszka, stada much w powietrzu... Co robicie? Zostawiacie jak jest, bo larwy są pożyteczne, czy też wszystko usuwacie wiedząc, że pojutrze w ranie będą nowe larwy, no bo jest jak jest. Wysłanie do szpitala to nie jest opcja, bo pacjent...