Na ostatniej bramce w Ikei dopadł mnie strażnik. I wystartował z tekstem dlaczego nie nosze maski. Kamera mnie zarejestrowała i on dostał informację, że trzeba mnie zatrzymać. Ponieważ byłem po kilkuset kilometrach jazdy polskimi drogami nie miałem ochoty na dłuższe dyskusję i tylko zrobiłem groźną minę. Ale naszła mnie refleksja, ze właściwie mogę posłużyć się argumentem, że idioci są zwolnieni z noszenia masek. Na ewentualny kontrargument,...