Na pierwszej "ciażowej" wizycie w I trym.podwyższone przesiewowe TSH 3.1. Ogólnie zdrowa, młoda wieloródka bez żadnych dolegliwości. Do endokrynologa nie pójdzie,bo nie ma kasy a na NFZ odległe terminy... Innych badań (poza morf.i moczem- w normie) brak. Co radzicie? Zapodać jej coś?