W ramach medycyny pracy zrobiłem sobie badania krwi. ALT 60 przy normie do 41, AST 39 przy normie do 38. HIV/HCV ujemne. BMI w normie, alkoholu prawie nie piję, przeszłość chorobowa nieistotna z wyjątkiem tego że parę lat temu brałem ... na trądzik. Już wtedy miałem lekko podwyższone enzymy wątrobowe. Żadnych dolegliwości obecnie nie mam. Lekarz medycyny pracy zaleca mi wykonanie "diagnostyki różnicowej". Czy mogę to olać?