Antyszczepionkowcy obrali sobie za cel kardiolożkę z wrocławskiego szpitala przy ul. Kamieńskiego. - Atakowana jest ona, jej dzieci. Boimy się teraz zapytać o szczepienie, poprosić o założenie maseczki. Biję się z myślami, czy nie odejść z pracy - mówi lekarz z tego samego szpitala. Lekarka została tak zastraszona przez antyszczepionkowców, że nie chce się wypowiadać i prosi o niepodawanie nazwiska. A zaczęło się od tego, że we wrześniu...