Za pośrednictwem K24 chciałbym zwrócić się z prośba do tzw. starszych kolegów aby się wzięli za robotę i nie spychali kwiatków na stażystów, rezydentów, dyżurantów itp. Ostatnio: pacjent przyjęty około 9.00 i wtłoczony w najdalszy kąt najdalszej sali,którą na nieszczęście prowadzi tzw" starszy kolega", tym razem zastępca ordynatora. O 14.00 (czepiam się jak powiem, że pracujemy do 15.05) tenże kolega, wychodząc z pracy , po 6-cio godzinnym...