Covidianie i foliarze, czyli co ja tu robię w tym wariatkowie.

17.00 w przychodni. Przyszedl jeden z tych głupio-madrych. Zaczał rozmawiać z pielegniarką. Ja siedze w rejestracji za winklem. Zaczyna opowiadac ile to mu znajomych umarlo po 3 dawce. A nawet znajomy ordynator co pracuje w Wwie na kowidziarni i zarabia 100k miesiecznie, poradził mu zeby sie nie szczepil. Pielegniarka cos tam mruczy, przytakuje. Po paru minutach zniechecony poszedl. Uff. Niestety wrocil i tym razem bardziej agresywnym tonem...

Komentarze (46)
Lock 8332e4c0b16aa78e829946370023970835bf19f47cc8c4ffe11a6c45d1297c3a
Dostęp do treści serwisu tylko dla zalogowanych lekarzy
Zaloguj się
Stosujemy pliki cookie w celu świadczenia naszych usług. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na używanie cookies. Dowiedz się więcej