Z tyłu głowy coraz bardziej mam przerzedzone włosy taki wir, gniazdo. Przed opcją transplantacji cebulek zastanawiam się nad tym laserem. Ktoś próbował? Jakieś doświadczenia? W osocze bogatopłytkowe i jakieś żele odżywiające nie bardzo wierzę, ale fizykoterapia (ledoterapia, laseroterapia) może rzeczywiście pobudza cebulki? I pytanie jak długotrwały jest efekt.