Za mną pierwsza konsultacja u dziecka- uchodźcy, która odbyła się w języku migowym oraz obrazkowym. (Matka pokazywała na telefonie, jakie leki podawała dziecku do tej pory). Do tej pory udawało mi się- osoby niemówiące po polsku są zapisywane do naszych koleżanek- lekarek z Ukrainy. Dziś sprawa była cito, a nawet pani sprzątającej, która świetnie się spełnia w roli tłumaczki, nie było. Jednak ja głównie nie o tym. Z tej dzisiejszej rozmowy...