Chciałabym poznać Wasze zdanie, chętnie poparte jakąś być może obowiązującą, nieznaną mi-prowincjuszowi - etykietą. Wymyśliłam, że zrobię wielką imprę z okazji swoich 60-tych urodzin. W knajpie, osobna sala na wyłączność, w pięknym miejscu, w którym są też pokoje hotelowe . Impreza tańczona. Gości będzie ( dokładnie nie wiem, czy wszyscy się potwierdzą, bo część rodziny i znajomych mam na północy Polski, czyli jakieś 700km), ale szacuję,...