Dlaczego tak popularne robi się mówienie, ze ktoś „jest zaopiekowany”. Przysięgam, ze mam ochotę wejść do kapsuły eutanazyjnej jak go słyszę!!! Niech ktoś wyrżnie to szaleństwo do białej kości, wypali rozgrzanym żelazem!!!! Na dowód zdjęcie maila z sieciówki…