Pacjent przyszedł dziś na rutynowe ekg, i pielęgniarka przysłała pacjenta do mnie. Poza kolejnością. Więc te dodatkowe 12 minut musiało zostać stworzone jako rozciągnięcie czasoprzestrzeni niczym peron 9 i3/4 z którego odjeżdża się do innego wymiaru. Badałam pana też wczoraj o wtedy dostał skierowania na badania. Dziś wykonał. Pan z jakiegoś powodu zgłosił się do przychodni, choć nie ma w zwyczaju. "Nie lubię lekarzy, bo zawsze coś wynajdą"....