Przychodzi pacjentka na usg piersi. Była u mnie 1,5 roku temu na usg na początku ciazy. W związku z tym pytam czy karmiła/karmi. Nieeeee, nie miała pokarmu! Cycki spore, gruczołu bardzo dużo, brodawki jak wentyle od jelcza, co jest z „nimi” nie tak? Nie jestem kobietą, nie mam może prawa się wypowiadać, wiec jestem ciekawy waszego zdania. Odnoszę wrażenie, ze coraz nie karmią, bo NIE. Bo nie chcą, bo się brzydzą, bo cycki sflaczeją, bo...