Hehe, zagranie z pojawieniem się Komorowskiego - całkiem fajne, ale później sam kandydat - nudny, ogólnikowy, niepotrzebne atakujący. Kaczyński - nic się nie zmienił i to było dobrze widać. Jeśli wygra - będzie bardzo nieprzyjemnie i gorąco. Napieralski fajny, trochę śmieszny z tym zakańczaniem każdej wypowiedzi "będę się tym zajmował". Pawlak - konkretny, przygotowany, kompetentny, ale dobrze pamiętam rządy PSLowskich całych...