Jestem w szpitalu, niestety jako pacjent. Dwie starsze panie u nas są izolowane z powodu choroby zakaźnej. Na drzwiach pisze IC, co wydawało się izolacją spowodowaną covidem, ale nie. Koleżanka (nie-medyczka) zasłyszała, że chodzi o "sr...czkę o nazwie KONSYLIUM"! Chodziło oczywiście o zakażenie Clostridium difficile. Po prostu nie mogłam się nie podzielić, bo dawno nie spotkałam takiego pacjenckiego tekstu od czasu „Kaśki” :)