Problem tyczy sie mojego 5-letniego synka. W pierwszych dniach maja zachorowal na ospe. Miala ona bardzo lagodny przebieg, bez goraczki, jeden rzut wykwitow o charakterze plamkowym z mikroskopijnymi pecherzykami ( synek byl szczepiony "na" ospe po ukonczeniu 3 r.zycia, stad pewnie tak poronna postac). Byl w bardzo dobrym stanie wiec po 10 dniach siedzenia w domu poslalam go do przedszkola. Tydzien pozniej ostro zagoraczkowal (38-39 st). W...