Przychodzi dziecię z gorączką do POZ, dokładnie badam, nie widzę niczego niepokojącego i wymagającego pilnej hospitalizacji (uszy, skóra, gardło, osłuchanie, obj oponowe, brzuszek itp. itd) -zlecam BOM. I teraz pytanie do Was -co ma być w BOM, żeby uznać, że to stąd dziecko gorączkuje? No bo fajfocle, typu "liczne bakterie" są w zasadzie zawsze. Azotyny raczej potwierdzają infekcje, a co z liczbą LEU -czy np. 5-10 się przejmujemy? Proszę o...