Witajcie. Potrzebuję porady jak w temacie. Od wczoraj uczucie ości w gardle (oczywiście ryba była wcześniej jedzona; mala, rzeczna, małe ości). Laryngolog w poradni powiedział, że nie widzi, że prawdopodobnie jest złamana i w całości wbita gdzieś w okolice migdałka gardłowego lub za nim. Poradził, żeby czekać, ewentualnie tatuum verde i obserwować, bo może usunie się samo. Dzisiaj już bez uczucia ości ale gardło w okolicy migdała pobolewa...