Odbyło się. Punkt pierwszy planu. Baaardzo miło. Ja w zwiewnej sukience, odkryte ramiona, na palcu lewej ręki pierścionek zaręczynowy ( bo noszę z powodu jego wyjątkowej urody), bransoletka z kamieni ( od niego), włosy rozpuściłam , bo lubi, chociaż ja nie, zwłaszcza latem. Knajpa kultowa( w której nie był), jedzonko pyszne - za które zapłacił... No miodzio. Widziałam tę samą twarz z okresu demo, łagodność i klasa, ale był...