Miałam dzisiaj długą przeprawę na czacie z pacjentką, która domagała się przepisania zdalnie tego leku. Poparzyła się wczoraj olejem, głównie podudzie, na zdjęciu wyglądało to dość brzydko, nie miałam pewności, czy to tylko drugi stopień, wysłałam na pilną wizytę do chirurga. Strasznie się upierała, że zna ten lek, już go stosowała, na pewno jej pomoże, nie ma czasu iść na wizytę, bo musi pracować. Zostałam przy swoim, nawet, gdybym...