W ostatnich latach w świecie reklamy i pop-kultury zaczynają dominować nowe niekorzystne trendy. Jednym z nich jest gloryfikacja brzydoty. Pisałem o "twarzach" Victoria's Secret albo Calvin Klein, którymi przestały być piękne modelki a zostały jakieś za przeproszenem babochłopy. Pokrewnym trendem jest "ciałopozytywność". Nie wypada już mówić, że ktoś ma nadwagę czy otyłość, ale że grubas(ka) jest po prostu ciałopozytywny(a). A już na pewno nie...