Zmora POZ-ów - przedłużane w nieskończoność "Z"... Staram się "coś" z tym robić, a chociaż tych leków sama nie włączać, no chyba że naprawdę zaznaczając, że to na krótko -ale i tak się boję, że to się zmieni w następne 50 lat na Esogno/Nasenie itd. Rozdaję dzienniczki snu, drukuje higienę snu, daję trazodon, robię przesiew w kier depresji i zab lękowych ... Skuteczność mojego postępowania jest w zasadzie zerowa. Kieruję w końcu do PZP...