Kilka dni temu na mój oddział (intensywną terapię) przyszedł do mnie kolega rezydent z innego oddziału, zobaczyć w jakiej formie jest pacjent, który od nich do nas trafił. Kolega dostał opieprz od szefa swojego oddziału, że pacjenta resuscytował, bo to pacjent "nie do reanimacji". Szef stwierdził, że teraz pacjent będzie umierał na it i po co to było itd. I że szef jest jego szefem i skoro tak mówi, to tak ma być i jeśli ktoś jest DNR to taki...