Rzecz dotyczy mojej mamy. Miała kolonkę parę lat temu. Przyjęła bodajże Citrofleet i prawie w ogóle jej nie przeczyscilo. Coś tam ją pobadali, ale kazali powtórzyć. Ma zaparcia od wielu lat. Czy polecicie (liczę na Ciebie MU) jakiś dobry sposób, żeby mamę dobrze przygotować do badania? Mnie jedynie przychodzi pomysł wypicia flakoniku laktulozy i podwójna dawka Citrofleet. I zastanawiam się czy nie lepszy jest stary i dobry...