Zgłosiła się matka z dzieckiem trzymiesięcznym urodzonym za granicą bez żadnych dokumentów / "zapomniałam wziąc" / żądając rozpoczęcia szczepień, ponieważ w miejscu urodzenia dziecka powiedziano jej, że ma się zglosic do rodzinnego kraju i tu "wyszczepic" dziecko. Twierdzi, że nie dostała karty szczepień ani książeczki zdrowia. Poprosiłem o okazanie dowodu ubezpieczenia zdrowotnego w Polsce, ale mam zamiar wysłac kobietę do poradni...