dyzuruje pod telefonem (radiolog w nieduzym szpitalu k/lublina, ok. 300 lozek, moze 350. pani dyrektor zarzadzila, ze mozemy sobie wpisywac w protokol przyjazdu tylko pol godziny na pacjenta(usg, kontrastowe), oczywiscie nie wolno nam wliczac czasu dojazdu. Czy ktos wie na pewno, jak prawo to reguluje, bo ja slyszalam, ze maja obowiazek placic za kazda rozpoczeta godzine pracy w przypadku tych dyzurow. Nie chce rozpoczynac rozmow jak nie bede...