Donald Tusk na ostatnim partyjnym spędzie powiedział że wyborcy PiS nadużywają alkoholu, biją swoje dzieci i nie chce im się pracować (swoją drogą interesujący zarzut w ustach człowieka który jako premier pracował 4 dni w tygodniu). Chamstwo i oderwanie od rzeczywistości (przy kilkuprocentowym bezrobociu poparcie dla PiS wynosiłoby kilka %) nie są niczym nowym, ale Tusk nurkuje w tym szambie coraz głębiej. Zastanówmy się, dlaczego on to...