Musze dzis wspolpracowac z dwiema malo kompetentnymi pielegniarkami. Jedna kompetentna ogarnia to, co one we dwie nie bardzo: przygotowanie pacjentow do endoskopii: zalozyc wklucie, podpiac monitor, ustawic lozko w odpowiednim miejscu, ogarnac administracje. I asystowac anestezjologowi jesli trzeba. Caly dzien pcham te lozka, asysty zadnej przez caly dzien nie widze. Robie za nie, bo bedziemy tu siedziec do nocy. Od rana do teraz zrobilismy...