Nowy Vermeer. Wystawa wszech czasów. Tak. Nie można się było nie wybrać, jeśli strzela się focha na zarząd Rijksmuseum (i Mauritshuis?) za zrobienie w jajo klyjenta, wiecie czemu. Tym, którzy focha nie strzelili szczerze zazdroszczę. Bo jednak Dziewczyna z perłą nie była tu najważniejsza.