No muszę się podzielić, bo mi zalega. Moja córka skończyłamedycynę i ubiegała się o miejsce specjalizacyjne. Nie dostała tego miejsca, a za to dostała taki email od profesora- szefa kliniki do jakiejś koleżanki, z oceną. Tłumaczę pobieżnie: "podczas stażu, zdaniem naszych rezydentów trochę za bardzo się starała". I dalej: "jej silny charakter, który mnie osobiście bardzo się podoba, spowodował niższe oceny u niektórych członków zespołu i...