Będąc zdesperowana zdecydowałam aplikować do firm typu "receptomat", bo uznałam, że tylko w ten sposób dam radę zarobić jeszcze teraz w sierpniu, to, co stracę na okrojonych godzinach w głównej pracy. Myślałam, że jakoś się przemogę, nie zostanę tam długo, tyle, żeby uratować budżet rodziny, zanim znajdę coś lepszego. To, z czym się zetknęłam, jest o wiele gorsze, niż mogłam przypuszczać. Aplikowałam do 4 firm. Chcą mnie od zaraz 3 z nich....