Dzień dobry. Mam problem z napadowym skurczem odbytu. Zdarza się to bardzo rzadko, generalnie raz na kilka miesięcy, zawsze w nocy - wyrywa mnie ze snu, ale jest diabelnie bolesne a trwa dość długo, ok 10 minut. Właśnie wydarzyło się wczoraj, stąd post. Czy mogę prosić o podpowiedź, jak mogę sobie doraźnie pomóc ? Rady z internetu typu zgięcie nóg w stawach biodrowych nie pomagają, gorące kąpiele w nocy nie wchodzą w grę. Może jakiś czopek...