Ciągły hejt na lekarzy za pobieranie opłaty za wizytę prywatną… Ile to on nie bierze! Chyba mu się coś pomyliło. Kogo to stać żeby za lekarza tyle płacić… A z drugiej strony jakoś nikt nie narzeka jak są kursy coachingu za 1600 zł czy wizyta u dietetyka z SIBO za 3000 zł lub zajęcia pilates za 150 zł godzina Co o tym myślicie?