Hej, czy też macie takie poczucie, że bardzo chcecie pomóc swoim pacjentom i jest Wam ich często żal… W gabinecie zdarza mi się słuchać różnych historii z życia moich pacjentów. Matką Teresą nikt z nas nie jest i nie zbawimy świata. Czy po latach pracy to mija? Przyzwyczajamy się?