Problem jest raczej prosty od strony medycznej. Ale to jest chyba taka sytuacja, że nie powinnam leczyć własnej rodziny, bo jestem zbyt zdeterminowana, aby mąż nie doznał jakiegoś incydentu naczyniowego, mówiąc wprost - panicznie się tego boję. Półtora roku temu miał cholesterol całkowity 259 mg/dl, trójglicerydy 238 mg/dl, aktualnie cholesterol 231 mg/dl a trójglicerydy aż 296 mg/dl. Zawsze lubił zjeść i niekoniecznie zdrowo, nie pije, nie...