Ostatnio stałam się "ofiarą terroru posiadania hobby". Już wyjaśniam sytuacje: siedzimy ze znajomymi, nie wszyscy się znają, więc żeby nie przynudzać ktoś rzuca temat jakie mamy hobby? To odpowiadam, że lubię podróżować, planuje sobie pojechać tu i tu. Osobnik, który rzucił pytanie odpowiada mi, że to nie jest hobby, podróżować sobie każdy może. Puszczam bokiem ten komentarz i dodaje, że hoduje rośliny: zakupiłam taki, a taki okaz na targach...